Pióra cz.2
Cheshvan, rok 1244. – Podaj mi te szczypce! – wykrzyczała Sienna do Rowana, rozpychając ranę, w której utkwił kawałek noża. – Bo się wykrwawi! A wtedy papaver somniferum nam się na nic nie przyda. – Już, słońce – rzucił Rowan, podchodząc ze sprzętem i słoikiem pełnym wspomnianego opioidu. Kobieta zabrała od niego szczypce i wyciągnęła[…]